Wybuch powstania styczniowego na Ukrainie (zwanej wówczas Rusią). Początkowo nie przewidywano działań zbrojnych na tym obszarze (zgodnie z porozumieniem zawartym przez stronnictwo „czerwonych” z rosyjską organizacją ”Ziemia i Wolność”). Wobec braku pomocy dla powstania, do której się zobowiązała się rosyjska organizacja, Tymczasowy Rząd Narodowy postanowił zerwać umowę. Naczelnym wodzem sił powstańczych w województwie lubelskim i na ziemiach ruskich TRN mianował gen. Józefa Wysockiego, który otrzymał zadanie wkroczenia na Ukrainę z siłami zorganizowanymi w zaborze austriackim. W polu mieli współdziałać z nim gen. Edmund Różycki (Wołyń) i płk Zygmunt Miłkowski (Podole). Już 9 maja gen. Edmund Różycki podjął śmiałą wyprawę na Ukrainę, w trakcie której stoczył kilka zwycięskich potyczek w okolicach Żytomierza.