Śmierć majora Henryka Dobrzańskiego ps. „Hubal”.
Po klęsce w kampanii 1939 r. na terytorium okupowanym przez wojska niemieckie i radzieckie zaczął się tworzyć ruch partyzancki. Dowódcą jednego z najsłynniejszych oddziałów był mjr Henryk Dobrzański. Początkowo w skład jego oddziału, który powstał jeszcze w czasie trwania działań wojennych we wrześniu 1939 r., weszli żołnierze 110. Rezerwowego Pułku Ułanów, którzy nie podporządkowali się decyzji o rozwiązaniu jednostki. Żołnierze mjr. Dobrzańskiego ruszyli na pomoc oblężonej przez Niemców Warszawie, ale na wieść o jej kapitulacji, skierowali się w Góry Świętokrzyskie, gdzie rozpoczęli działania o charakterze partyzanckim. Polacy mieli nadzieję, że wiosną 1940 r. ruszy aliancka ofensywa na froncie zachodnim, która doprowadzi do załamania się III Rzeszy. Szykując się do podjęcia działań na większą skalę, oddział Hubala zimą z 1939 na 1940 r. stopniowo się rozrastał, osiągając liczebność ok. 320 żołnierzy. Pod koniec marca, zaalarmowani powstaniem dużego zgrupowania partyzanckiego, Niemcy rozpoczęli obławę. Partyzanci starli się nimi 30 marca pod Huciskami, odnosząc sukces i eliminując z walki ok. 100 żołnierzy niemieckich. Po miesiącu dalszych walk i potyczek Polacy zostali zaskoczeni 30 kwietnia 140 r. na biwaku w okolicach Anielina pod Opocznem. Wywiązała się walka, w której poległ mjr Henryk Dobrzański ps. „Hubal”. Niemcy pochowali go w nieznanym miejscu. Po śmierci majora jego żołnierze walczyli aż do klęski Francji 25 czerwca 1940 r.