W czasie insurekcji kościuszkowskiej, po rozbiciu głównej armii insurekcyjnej pod Maciejowicami i armii litewskiej pod Kobyłką główna armia rosyjska gen. por. Aleksandra W. Suworowa podeszła do Pragi, wówczas sześciotysięcznego miasteczka, leżącego naprzeciw Warszawy na prawym brzegu Wisły. Podejścia do niej strzegły nieukończone wały, rozbudowywane dopiero od lata 1794 r. pod nadzorem komendanta miasta Warszawy gen. lejt. Józefa Orłowskiego, a od października 1794 r. komendanta Pragi gen. mjr. Franciszka Łaźnińskiego. Do początków listopada udało się usypać ponad dwadzieścia baterii i bastionów. Całość fortyfikacji powstańczych, których długość liczyła niemal 7 kilometrów, broniło prawie 19000 powstańców ze 104 armatami. Nieprzyjacielskie siły, liczące ok. 24000 ludzi ze 150 działami (41 batalionów piechoty oraz 81 szwadronów i sotni kawalerii), podeszły pod Pragę już 2 listopada, a dzień później rozpoczęły bombardowanie umocnień powstańczych. Na ogień artylerii rosyjskiej odpowiedziała artyleria insurekcyjna. Pojedynek ten trwał cały dzień, podczas którego Rosjanie szykowali się do ataku. Umówiony wcześniej znak – wystrzał racy o 5.00 rano 4 listopada – zasygnalizował początek szturmu. Początkowo uderzyły 4 kolumny rosyjskie gen. lejt. Ottona Derfeldena i gen. lejt. Pawła Potiemkina, których celem był północny fragment umocnień powstańczych. Rosjanie szybko pokonali polskie pikiety i uderzyli na główną linię powstańczej obrony, której broniła gwardia piesza litewska oraz 5. i 7. Regimenty Piesze Litewskie, wsparte pułkiem żydowskim płk. Berka Joselewicza. Mimo mężnej obrony i trzykrotnego odparcia nacierających, nieprzyjaciel zawładnął pierwszą linią fortyfikacji i pośpiesznie natarł w głąb Pragi, w kierunku mostu na Wiśle – jedynej możliwej drogi ucieczki powstańców na drugi brzeg rzeki. Decydująca była obrona kluczowej pozycji – tzw. Zwierzyńca. Mimo mężnej obrony, przewaga liczebna Rosjan zdecydowała o klęsce – zginęli tu m.in.: bohater insurekcji wileńskiej gen. Jakub Jasiński, gen. Tadeusz Korsak oraz gen. Paweł Grabowski. Jednocześnie od wschodu uderzyły 2 kolumny rosyjskie gen. lejt. Iwana Fersena. Dowodzącymi siłami polskimi na tym odcinku gen. Zajączek, po odniesieniu lekkiej rany, zbiegł do Warszawy, co zaowocowało szybkim załamaniem się obrony na wschodnim i południowym odcinku Pragi. Walka o Pragę trwała tylko 4 godziny. Po walce oddziały rosyjskie, w akcie zemsty za insurekcję warszawską z kwietnia 1794 r. i w celu zastraszenia mieszkańców stolicy Rzeczpospolitej Obojga Narodów, która niebawem skapitulowała, dokonały masakry ludności i jeńców. Miasto zostało złupione, splądrowane i spalone. Zginęło ok. 13000 powstańców oraz mieszkańców. Wydarzenia te przeszły do historii jako Rzeź Pragi. Był to jeden z ostatnich epizodów insurekcji kościuszkowskiej.