Przyczyną ostatniej wojny pomiędzy Polską a Zakonem były pretensje wielkiego mistrza krzyżackiego Albrechta Hohenzollerna (będącego siostrzeńcem króla Polski Zygmunta Starego) do Prus Królewskich oraz próby uniezależnienia się od Polski Prus Zakonnych, co było jawnym podważeniem postanowień drugiego pokoju toruńskiego z 1466 r. Ponadto Albrecht zabiegał o poparcie dla swoich planów u cesarza Maksymiliana I, który nie uznawał postanowień pokoju toruńskiego. Krzyżacy liczyli również na pomoc wrogiej Zygmuntowi Staremu Mołdawiii, a przede wszystkim Moskwy. Zebrani na sejmie walnym w Toruniu posłowie szlacheccy poparli decyzję senatu koronnego i rady pruskiej o podjęciu działań zbrojnych przeciw wielkiemu mistrzowi zakonu krzyżackiego, by rozerwać groźną dla państwa Jagiellonów koalicję. Działania wojenne toczone były bez wielkiego entuzjazmu z obu stron, z powodu niewystarczających środków finansowych. Trwały do 1521 r., ale pokój zawarto dopiero po czteroletnim rozejmie w 1525 r. Na jego mocy zakon krzyżacki w Prusach został zsekularyzowany, a Albrecht Hohenzollern został świeckim władcą Prus od tej pory zwanych książęcymi.