Przed wybuchem I wojny światowej Polska była podzielona pomiędzy trzech mocarstwa: Rosję, Niemcy i Austro-Węgry, zaś Polacy służyli w armiach państw zaborczych. W 1914 r. powołano Legiony Polskie – ochotniczą formacje walczącą z Rosją u boku państw centralnych – które wsławiły się dwoma latami walk z armią rosyjską m.in.: podczas ofensywy Brusiłowa. W listopadzie 1916 r. władcy Niemiec i Austro-Węgier wydali Akt 5 listopada, w którym deklarowano odbudowę Królestwa Polskiego. Na jego podstawie niemiecki generał gubernator Warszawy Hans von Besseler rozpoczął tworzenie Polskiej Siły Zbrojnej, w skład której miano włączyć legiony. Jednak w lipcu 1917 r., w obliczu rozpadu Rosji, po wybuchu rewolucji lutowej i upadku caratu, Józef Piłsudski sprowokował konflikt świadom, że najgroźniejszym państwem dla odzyskania niepodległości Polski jest już nie Rosja, a Niemcy. Gdy władze okupacyjne zażądały złożenia przysięgi przez legionistów polskich, w której obok wierności Królestwu Polskiemu żołnierze polscy mieli przysięgać wierność braterstwu broni wojskom Austro-Węgier i Niemiec, ustąpił z funkcji referenta Komisji Wojskowej Tymczasowej Rady Stanu i wezwał legionistów do odmowy składania przysięgi. Większość żołnierzy z I i III Brygady postąpiła zgodnie z jego zaleceniem. Zostali oni internowani przez Niemców i Austriaków w obozach w Beniaminowie i Szczypiornie. Część zaś legionistów, którzy byli obywatelami Austro-Węgier zostało wcielonych do wojsk habsburskich i skierowano ich na front włoski. Jedynie oddziały II Brygady dowodzonej przez gen. Józefa Hallera, która była słabo związana z Józefem Piłsudskim, złożyły wymaganą przez Austriaków i Niemców przysięgę. Ich walka u boku państw centralnych trwała tylko do lutego 1918 r., aż do zawarcia przez Niemcy i Austro-Węgry pokoju z Ukraińską Republiką Ludową w Brześciu, gdyż ziemie nowopowstałego państwa objęły część terenów, którymi od września 1917 r. zarządzała, powołana przez okupacyjne austrowęgiersko i niemieckie władze polska autonomiczna Rada Regencyjna, co wywołało powszechne oburzenie w polskiej opinii publicznej.