W połowie XIV wieku król Polski Kazimierz Wielki prowadził wojnę z Litwą o Ruś Halicko-Włodzimierską. Zapewnił sobie wsparcie wojskowe Królestwa Węgier w zamian obiecując swojemu siostrzeńcowi Ludwikowi Andegaweńskiemu (synowi Karola Roberta Andegaweńskiego i Elżbiety, siostry Kazimierza), tron polski, gdyby sam nie doczekał legalnego męskiego potomka. Obietnicę tę potwierdził przywilej w Budzie w 1355 r., w którym Ludwik gwarantował polskiemu rycerstwu dotychczasowe prawa jeśli zostanie królem w Polsce. Na kilkanaście miesięcy przed śmiercią polski król próbował zmienić umowę z Ludwikiem adoptując swego wnuka, Kazimierza słupskiego. Plany królewskie pokrzyżował tragiczny wypadek na polowaniu we wrześniu 1370 r. Kazimierz Wielki w wyniku upadku z konia doznał poważnego złamania nogi, dodatkowo osłabionego władcę zaatakowało zapalenia płuc. 3 listopada król podyktował testament i zmarł dwa dni później.
Na wieść o zgonie polskiego monarchy, Ludwik natychmiast opuścił Budę i w połowie listopada, już po pogrzebie wuja, przybył do Krakowa. Uroczysta koronacja Ludwika odbyła się 17 listopada. Obrzędom przewodził abp gnieźnieński Jarosław z Bogorii. Ludwik Andegaweński natychmiast po koronacji anulował większość zapisów testamentowych zmarłego, w których nadawał on szereg ziem i miast wnukowi, Kazimierzowi słupskiemu. Po objeździe nowego królestwa Ludwik w końcu 1370 r. powrócił na Węgry, oddając władzę w Polsce radzie regencyjnej pod przewodnictwem jego matki Elżbiety. Do jego śmierci w 1382 r. Polska i Węgry były połączone unią personalną.