Kapitulacja Krakowa.

Kapitulacja Krakowa.

Po dotkliwej porażce wojsk powstańczych pod Szczekocinami 6 czerwca, jedynym dużym ośrodkiem powstańczym na południu kraju był Kraków. Po bitwie szczekocińskiej był on jednak odcięty od rejonów ogarniętych powstaniem i nie mógł liczyć na szybką pomoc. Jego garnizonem liczącym ok. 3000 ludzi, z których tylko połowa była uzbrojona w broń palną , dowodził gen. mjr Ignacy Wieniawski. Gen. Wieniawski mógł też liczyć na pomoc ze strony oddziałów pospolitego ruszenia płk. milicji krakowskiej Franciszka Bukowskiego (ok. 2000 ludzi) oraz rekrutów rtm. Kazimierza Cieńskiego (ok. 1500-2000 ludzi). Wszystkie te oddziały jednak, na wieść o bitwie szczekocińskiej, ogarnęło zwątpienie. Zgodnie z tajną dyspozycją naczelnika powstania Tadeusza Kościuszki, gen. Wieniawski mógł oddać Kraków, nieprzygotowany do długiej obrony, jedynie warunkowo wojskom austriackim; zakazywał on jednak kapitulacji miasta przed wojskami rosyjskimi lub pruskimi. Tymczasem król Prus Fryderyk Wilhelm II skierował 2 kolumny wojsk na ogarniętą powstaniem dawną stolicę Polski. Z armii głównej wydzielił oddział gen. Karla Elsnera (2000 żołnierzy), a z Bytomia wysłał gen. Friedricha Ruitsa z 5000 żołnierzy. Na wieść o skierowaniu przez Prusaków znacznych sił przeciw Krakowowi, Tadeusz Kościuszko zaczął przygotowywać odsiecz dla miasta. Niestety, gen. Wieniawski, nie widząc szans na skuteczną obronę miasta, zachęcał stojące w pobliżu wojska austriackie do wkroczenia do miasta. Nie doczekawszy się ich, złożył dymisję, po czym poddał bezprawnie miasto początkowo Austriakom, a następnie stojącym pod Krakowem Prusakom, sabotując działania nowego komendanta Krakowa ppłk. Jana Kalka, który rozpoczął reorganizację obrony miasta. W ogólnym zamieszaniu i nie widząc szans na skuteczny opór, w obliczu nastrojów kapitulanckich, zarówno wśród znacznej części mieszkańców miasta, jak i dezorganizowaniu obrony przez gen. Wieniawskiego, ppłk Kalk oddał miasto wojskom pruskim. Mimo tego, w trakcie negocjacji wybuchły nieskoordynowane i chaotyczne walki z wkraczającymi do miasta Prusakami. Ponadto przez kilka godzin broniła się załoga Wawelu. Obaj dowódcy miasta Krakowa – gen. Wieniawski i ppłk Kalk zostali za zdradę i dezercję zaocznie skazani przez powstańczy sąd wojenny na infamię, degradację i karę śmierci.

Skip to content