W 1655 r. armia szwedzka dokonała inwazji Rzeczpospolitej. W ciągu pół roku walk większość kraju znalazła się pod okupacją Szwedów. Stopniowo jednak opór wobec najeźdźcy narastał, a część sprzyjającej im początkowo szlachty odwróciła się i stanęła w obronie legalnego króla Jana Kazimierza zawiązując konfederacje szlacheckie. Na czele armii koronnej stanął regimentarz Stefan Czarniecki, a radą wspierał go marszałek nadworny koronny Jerzy Lubomirski. Pod koniec marca armia szwedzka króla Karola X Gustawa została osaczona przez Polaków w widłach rzek Wisły i Sanu. Z odsieczą dla Szwedów ruszyły oddziały pod komendą margrabiego Fryderyka Badeńskiego (3000 żołnierzy). Przeciw nim wystąpiły siły polskie Czarnieckiego, liczące ok. 6000 ludzi. Do starcia doszło 7 kwietnia pod Warką, gdzie Polacy zaskoczyli Szwedów. W trzech szarżach, husaria, wsparta przez dragonię, przełamała zwarte szyki szwedzkiej rajtarii. W pościgu, który nastąpił po bitwie, polskie chorągwie kompletnie rozbiły nieprzyjacielską armię. Z niedobitkami szwedzkiego wojska rozprawiali się okoliczni chłopi. Była to jedna z ważniejszych bitew „potopu szwedzkiego”, w której niedoświadczona armia koronna rozbiła zaprawionych w bojach Szwedów.