W wieku XVII południowo-wschodnie kresy Rzeczpospolitej zamieszkiwali kozacy. Ludność ta, wywodząca się ze zbiegów z Rzeczpospolitej i Rosji charakteryzowała się dużym poczuciem wewnętrznej niezależności, czego wyrazem był własny samorząd – tzw. sicz oraz niezwykłą wojowniczością. Polska szlachta kolonizująca te obszary w XVI i XVII w. pragnęła przekształcić tę grupę społeczną w chłopów pańszczyźnianych, co prowadziło do wzrostu napięć na tym obszarze. Podsycały je dodatkowo różnice na tle religijnym (kozacy byli prawosławni, a szlachta polska katolikami) oraz chwiejna polityka polskiej korony co do tzw. kozaków rejestrowych, którzy stanowili część polskiej armii (cieszyli się oni przywilejami i otrzymywali żołd). Rejestr powiększano w czas wojen, ale po ich zakończeniu ograniczano go i szlachta przekształcała „wolnych kozaków” w chłopów. Doprowadziło to do serii powstań kozackich. Największe z nich wybuchło, przy wsparciu udzielonym przez Tatarów Krymskich pod przywództwem Bohdana Chmielnickiego w 1648 r. Bitwa pod Korsuniem była jedną z pierwszych oraz największych bitew stoczonych pomiędzy wojskami Rzeczypospolitej a Kozakami w czasie powstania Bohdana Chmielnickiego. Armia koronna pod wodzą hetmanów koronnych: wielkiego Mikołaja Potockiego i polnego Marcina Kalinowskiego, licząca ok. 6 tys. żołnierzy, założyła obóz warowny pod miastem Korsuń. W nocy z 25 na 26 maja wojska kozacko-tatarskie dowodzone przez hetmana Bohdana Chmielnickiego i Tuhaj-beja w liczbie ok. 20 tys. ludzi, zaatakowały polski obóz. Pierwsze starcia przyniosły sukces wojskom kwarcianym, jednakże powstańcy wspierani przez Tatarów zorganizowali zasadzkę, w którą wpadły oddziały koronne. Z okrążenia wydostało się zaledwie tysiąc żołnierzy, a do niewoli dostali się obaj hetmani. Tak wielka klęska wojska kwarcianego w starciu z buntownikami umożliwiła rozszerzenie powstania kozackiego, a jego przywódca stał się bohaterem narodowym Ukrainy.