Polski pistolet maszynowy z konspiracyjnej wytwórni organizacji PAL w Warszawie. Produkowany od 1943 roku.
Broń działa na zasadzie odrzutu zamka swobodnego, zasilana jest z pudełkowego magazynka, którego obsada umieszczona jest poziomo z lewej strony broni. Peem posiadał wkręcaną kolbę. Lufa osłonięta solidną perforowaną osłoną; układ celowniczy peemu składała się pierścieniowej muszki osadzonej na lufie i przeziernikowego celownika na komorze zamkowej. Chwyt z drewnianymi okładkami. Egzemplarz pozbawiony jest magazynka i kolby. Na komorze zamkowej znajduje się sygnatura z nazwą i rokiem produkcji broni – „K.O.P.-P.A.L. 1944” oraz jej numer seryjny – 00814. Masa broni wynosi 3,30kg, długość 860mm, kaliber 9mm.
W 1976 roku na ulicy Lelechowskiej 9 w Warszawie odkryto okupacyjną skrytkę, w której znajdowały się szkice, półfabrykaty i narzędzia do produkcji nieznanego peemu. Wydarzenie zostało opisane w prasie, dzięki czemu zgłosili się świadkowie. Rozpoznali w tajemniczym znalezisku pistolet maszynowy KOP-PAL, a także opowiedzieli historię związaną z jego powstaniem. Decyzja o zaprojektowaniu i wdrożeniu do produkcji pistoletu maszynowego podjęta została przez kierownictwo Komendy Obrońców Polski (od 1943 roku Polska Armia Ludowa), organizację konspiracyjną, którą podobnie jak inne, trapił niedostatek broni automatycznej. Plany techniczne wykonane zostały już w 1941 roku, według projektu inżynierów Michała Adamowicza i Stefana Englera. Wskutek dramatycznych wydarzeń, jakie dotknęły KOP, produkcja ruszyła dopiero w początkach 1943 roku. Broń wytwarzana była w warsztacie na ulicy Gniewkowskiej 1a na Woli; kierownikiem zespołu był Edward Włoczkowski, a jedną z osób zaangażowanych w produkcję Stefan Nawrocki, rusznikarz z doświadczeniem wyniesionym podczas konstruowania „suchedniowskich” Stenów. Prawdopodobnie był on twórcą drugiego projektu broni. Do dzisiaj zachował się jeden oryginalny egzemplarz, który został przekazany do MWP z Wojskowej Akademii Technicznej (figurował tam jako anonimowa broń wyrobu konspiracyjnego). Przez specjalistów broń oceniana jest jako bardzo solidna, o stosunkowo wysokiej jakości części. Pierwotnie zamierzano wyprodukować 800 sztuk, jednak z całą pewnością zrealizować się tego nie udało. Wyprodukowanie broni strzeleckiej w warunkach konspiracyjnych było dużym wyzwaniem, sukces takiego przedsięwzięcia stanowił zawsze ważne wydarzenie. Nie inaczej było w przypadku pistoletu maszynowego KOP-PAL. W kwietniu 1943 roku w mieszkaniu przy ulicy Piusa XI odbyła się niezwykle podniosła uroczystość chrzcin pierwszego egzemplarza; z tej okazji żona komendanta głównego PAL-u Elżbieta Borucka ułożyła okolicznościowy wiersz.
Dokładnej liczby zmontowanych egzemplarzy nie znamy, było ich jednak prawdopodobnie ponad 100. Wytwarzane w warsztacie na Gniewkowskiej peemy przenoszone były do składu broni PAL-u na Wiktorskiej 14. Stąd rozdysponowywano broń pomiędzy oddziały bojowe. Być może część peemów wykorzystano podczas walk toczonych w ramach Powstania Warszawskiego
Michał Mackiewicz