Lanca pojawiła się prawdopodobnie w XVIII wieku, choć bardzo podobną bronią posługiwano się od czasów najdawniejszych. Je poprzedniczką była rohatyna, powszechnie używana przez jazdę pancerną w XVII stuleciu. W ostatnich latach I Rzeczpospolitej stanowiła uzbrojenie towarzyszy w pułkach Straży Przedniej. Jej rozpowszechnienie w Europie (i na świecie) nastąpiło dzięki polskim ułanom i szwoleżerom, a szczególnie pułkowi Lansjerów Nadwiślańskich, którzy w epoce napoleońskiej dzięki niej odnosili niebywałe sukcesy, pokonując częstokroć liczniejszego nieprzyjaciela. Dzięki sławie jaką wtedy zdobyła przetrwała w niektórych armiach do wybuchu I wojny światowej, choć wtedy już używana była sporadycznie. Lanca składała się z drzewca (dębowego, jesionowego, orzechowego lub bukowego); grotu zaopatrzonego w dwie długie listwy poprawiające jego zamocowanie i uniemożliwiające odrąbanie szablą. Zapewne od jego kształtu, przypominającego chirurgiczny lancet, wzięła swą nazwę. Dolny koniec również był okuty szpiczastą tulejką. Służyła ona do zatknięcia lancy w ziemię, ale również można nią było zadawać ciosy. Długi i płaski grot nadawał się zarówno do pchnięcia jak i cięcia. Rany, jakie zadawał były głębokie, a przez to bardzo niebezpieczne. Nieodłączną częścią składową był proporczyk, który odróżniał lancę od kozackich pik. Ułatwiał też trzymanie jej podczas szarży, a nawet mógł płoszyć konie nieprzyjaciela. Stosunkowo krótką lancą w odróżnieniu od rycerskich kopii można było zadawać ciosy we wszystkich kierunkach oraz wykonywać zasłony. Szermierka nią była jedną ze specjalności polskich żołnierzy w tej epoce.
Broń wożono wetkniętą końcem w tulejkę przy prawym strzemieniu. Pomocna w tym była pętla rzemienna zawiązana w połowie jej długości którą zakładano na przedramię
Prezentowany egzemplarz wykonany został w manufakturach francuskich, zapewne w Klingenthal lub Wersalu, podług wzorów polskich.
Długość: ok. 210 cm.
Waga: 1,96 kg.
Marcin Ochman