Kołpak gwardii janczarskiej Augusta II Mocnego

Nazwa kołpak wywodzi się od tureckiego słowa kalpak, które odnosi się do tureckiego nakrycia głowy bez daszku. Najczęściej o kształcie cylindrycznym zakończona szpiczasto. Na modłę turecką na blachę zakładano tkaninę, która opadała na plecy. Dodatkowo mocowano jeszcze do niego długie kity, w postaci piór, opadające na plecy.

Kołpak gwardii janczarskiej z czasów panowania Augusta II Wettyna. Wykonany z czterech blach mosiężnych znitowanych ze sobą, nity osłonięte czteroma mosiężną listwami. Listwy biegną aż do szczytu, gdzie ich łączenie przykryte jest półkolistym szczytem również wykonanym z mosiężnej blachy. Wysokość 30 cm, przy czym dzwon jest sklepiony okrągło. Przy samej dolnej krawędzi rząd otworków biegnących dookoła, wywierconych w celu łatwego przymocowania materii na turban. Najczęściej wykorzystywano tak, jak u janczarów tureckich tkaninę w kolorze białym. Imitację otoku taki, jak jest u kołpaka tureckiego ma sprawować półwałek wykonany z kawałek blachy mosiężnej szerokości 7 cm biegnący wokół cylindrycznego kształtu kołpaka. Na nim repusowane motywy zdobienicze w postaci imitacji fałd zwiniętego turbana. Dzwon zdobiony ośmioma żeberkami biegnącymi skośnie. Na stronie czołowej kołpaka zamocowana imitacja pióra w postaci tulei rozszerzającej się ku górze wysokości 24 cm. Przymocowana nitami do dzwonu. Do 2/3 wysokości ozdobiona ośmioma żeberkami o kształcie ostrokąta z ramionami skierowanymi ku górze. Pomiędzy nimi umieszczony rząd kropeczek mosiężnych imitujących perełki. W górnej części pióra umieszczone inicjały królewskie AR (Augustus Rex). Nad nimi korona zamknięta z wieńczącym ją na środku elementem okrągłym na którym umieszczono krzyż. Początkowo ten typ korony przynależał tylko cesarzowi, ale od XIII wieku zgodnie z zasadą, że król jest „imperatorem in regno suo” we wszystkich królestwach zostaje wprowadzona jako element oznaczający suwerennego władcę. W Polsce korona zamknięta kabłąkami oraz zwieńczona sferą z krzyżem zaczyna funkcjonować za rządów Jana Olbrachta, co widać w ówczesnej ikonografii. Cała konstrukcja nosi ślady posrebrzania.
Jarosław Godlewski

Skip to content