Płat bandery prostokątny w układzie poziomym, szer. 205 cm, dł. 240 cm, uszyty z białego płótna, z naszytymi w krzyż skośny dwoma czerwonymi pasami płótna.
Wg słów ofiarodawcy, ówczesnego dowódcy flotylli pińskiej, komandora-porucznika Edwarda Sadowskiego, okoliczności zdobycia wyglądały następująco: „W końcu kwietnia 1920 roku motorówki flotylli pińskiej przy zdobyciu Czarnobyla starły się ze statkiem bolszewickim i tak uszkodziły go swoimi strzałami, że statek ten zmuszony był wyrzucić się na brzeg Dniepru. Na statku tym na rufie powiewała bandera. W zdobyciu statku oraz bandery brali udział następujący oficerowie: por. Borys Mohaczy, por. De-Walden, ppor. Jaroszewicz”.
Relacja komandora jest nieścisła, co wynika niewątpliwie z faktu, iż nie brał udziału w opisywanych wydarzeniach. Walki o Czarnobyl toczyły się w ramach tzw. wyprawy kijowskiej. Oddziały lądowe wspierane były w boju o miasto przez jednostki Flotylli Pińskiej. 27 kwietnia doszło do bitwy niewielkiego polskiego zespołu z przeważającymi liczebnie siłami bolszewickiej Flotylli Dnieprzańskiej. Dowódcą po stronie polskiej był wspomniany w relacji por. mar. Borys Mohuczy, który znajdował się na opancerzonym statku „Pancerny 1”, natomiast motorówką pancerną „MP”-1 dowodził por. mar. Stefan de Walden (jego zastępcą był pchor. mar. Daniel Jaroszewicz). Bitwa zakończyła się zwycięstwem Polaków. Jeden z wrogich okrętów – kanonierka „Gubitielnyj”, został zatopiony, ale żaden nie wyrzucił się na brzeg, a już tym bardziej Dniepru, bowiem walka toczyła się na Prypeci. Bandera mogła zostać ściągnięta z zatopionej kanonierki (wrak wystawał z wody), lub z jednego z okrętów bolszewickich zdobytych w porcie w Czarnobylu, wśród których znajdowała się m.in. jednostka uszkodzona przez naszych marynarzy 25 kwietnia.
Michał Mackiewicz