Armata przeciwpancerna wz. 36 kal. 37 mm

W połowie lat 30. w Polsce rozpoczęto realizację szeroko zakrojonego planu modernizacji i rozbudowy sił zbrojnych. Przewidywał on m.in. wprowadzenie do uzbrojenia Wojska Polskiego nowoczesnych armat przeciwpancernych. Prace prowadzone w Polsce nie stwarzały wówczas nadziei na szybkie skonstruowanie broni tego typu. Wiosną 1935 r. w Ministerstwie Spraw Wojskowych podjęto decyzję o zakupieniu takich dział za granicą wraz z prawem do ich licencyjnej produkcji w kraju. Już w kwietniu tego roku wysłano do Szwecji specjalną komisję wojskową, która zapoznała się z najnowszą konstrukcją firmy Bofors – prototypową armatą ppanc. kal. 37 mm L/45. Jej wysokie parametry taktyczno-techniczne wzbudziły duże zainteresowanie strony polskiej. Jesienią egzemplarz szwedzkiej armaty poddano wszechstronnym próbom w Polsce. Zakończyły się one pozytywnie, podkreślano szczególnie łatwość obsługi i manewrowania w warunkach polowych, celność armaty i fakt, że pocisk wystrzelony z niej z odległości 1000 m przebijał pancerz o grubości 25 mm. Powyższe względy przyczyniły się ostatecznie do przyjęcia armaty Boforsa do uzbrojenia Wojska Polskiego pod oznaczeniem „armata przeciwpancerna wz. 36”.
Na przełomie 1935/36 r. podpisano umowę z firmą Bofors, zgodnie z którą w Szwecji miano wyprodukować dla armii polskiej 300 armat omawianego typu. Jednocześnie umowa zawierała zgodę na rozpoczęcie w Polsce produkcji licencyjnej armat ppanc. kal. 37 mm L/45. Podjęły ją zakłady Stowarzyszenia Mechaników Polskich z Ameryki (SMPzA) w Pruszkowie. I to w tej właśnie firmie powstała większość polskich przeciwpancernych Boforsów. W sumie w SMPzA do 1 września 1939 r. wyprodukowano 968 armat wz. 36 w wersji holowanej. W 1938 r. ich produkcję podjęto także w nowo wybudowanej Fabryce Obrabiarek „H. Cegielski” w Rzeszowie, do 1 września wykonano tam ponad 200 Boforsów.
Lufa armaty wz. 36 była monoblokowa, wykonana ze stali kutej, hartowanej i odpuszczanej, gwintowana (16 gwintów prawoskrętnych, jednostajnych i postępowych, o nachyleniu od 4° przy wlocie do 6° przy wylocie), zakończona hamulcem wylotowym (pochłaniającym 16% energii odrzutu). Otwór wlotowy przewodu lufy był zamknięty półautomatycznym zamkiem klinowym. Wewnątrz kołyski łoża górnego umieszczono: opornik hydrauliczny, hamujący odrzut lufy po strzale, i powrotnik sprężynowy, zapewniający następnie jej powrót w pierwotne położenie. Łoże górne osadzono na łożu dolnym, składającym się z dźwigara i dwóch rozstawnych ogonów zakończonych lemieszami. Stosowano koła pełnotarczowe, ogumione (opony bezciśnieniowe). Armaty zaopatrzono w tarcze ochronne, grubości 4-5 mm, mocowane na zaczepach.
Do strzelania z armaty ppanc. wz.36 wykorzystywano naboje zespolone z trzema rodzajami pocisków: przeciwpancernym (masa naboju całkowita: 1450 g, masa pocisku: 700 g, masa ładunku wybuchowego: 15 g, masa ładunku miotającego: 200 g, długość naboju 338 mm, zapalnik bezwładnościowy w dnie), przeciwpancernym smugowym (bez zapalnika i ładunku wybuchowego) oraz odłamkowo-burzącym (z ładunkiem wybuchowym o masie 48 g i zapalnikiem głowicowym uderzeniowym).
Armaty ppanc. wz. 36, połączone z [word=Przodek armaty przeciwpancernej wz. 36]przodkiem[/word], były ciągnięte przez zaprzęgi konne – w plutonach przeciwpancernych w piechocie przez zaprzęgi dwukonne, a w kawalerii trzykonne. W nielicznych wówczas polskich jednostkach zmotoryzowanych działa tego typu były holowane przez ciągniki PZInż. 302.
W styczniu 1937 r. przekazano pierwsze armaty ppanc. wz. 36 do pułków piechoty, a w lutym do pułków kawalerii. Początkowo przydzielano tylko po 1 armacie na jednostkę i dopiero później, w miarę dostaw liczba ta stopniowo wzrastała. Do grudnia 1937 r. po 6 sztuk armat wz. 36 było w 29., 56. i 60. PP, w innych pułkach piechoty były po 2-4 sztuki. W następnym roku udało się jednak uzupełnić stan armat (do 9 sztuk) w kompaniach przeciwpancernych wszystkich pułków piechoty. W kawalerii, niestety, nie udało się we wszystkich pułkach sforsować do wybuchu wojny czterodziałowych plutonów. W sierpniu 1939 r. plutony takie były w: 2. i 3. pułku szwoleżerów, 1.-3., 5., 11., 15.-18. pułku ułanów oraz 7.-9. pułku strzelców konnych. W innych pułkach znajdowały się tylko plutony z 2 armatami ppanc. wz. 36.
1 września 1939 r. Wojsko Polskie dysponowało ponad 1300 armat ppanc. wz. 36. W czasie Wojny Obronnej 1939 r. potwierdziły one swoje wysokie walory bojowe i zniszczyły wiele niemieckich pojazdów pancernych.
Polskie przeciwpancerne Boforsy mogły stać się także jednym z największych polskich przebojów eksportowych. Już w 1938 r. 24 armaty tego typu sprzedano republikańskiej Hiszpanii (teoretycznie odbiorcą miało być Peru). W 1939 r. zawarto dwa duże kontrakty, z Wielka Brytanią oraz z Rumunią. Jednak ich realizacji w całości przeszkodził wybuch wojny. Ocenia się, że w sumie wyeksportowano co najmniej 120 sztuk armat wz. 36.

[b]Podstawowe dane taktyczno-techniczne:[/b]

kaliber: 37 mm; długość lufy: 1665 mm; długość lufy w kalibrach: L/45; kąt podniesienia lufy przy ogonach rozstawionych: od -10° do +25°; kąt ostrzału poziomego przy ogonach rozstawionych: ± 25°; długość w położeniu bojowym: 3050 mm; długość w położeniu marszowym (z przodkiem i zaprzęgiem): 7100 mm; szerokość armaty z rozstawionymi ogonami: 2020 mm: wysokość armaty w położeniu bojowym: 1010 mm; masa armaty w położeniu bojowym / w położeniu marszowym: 380 / 930 kg; szybkostrzelność: 10 strz./ min.; prędkość pocz. Pocisku: 800 m/s; maks. donośność: 7100 m; grubość pancerza przebijanego z odległości 1000 m: 25 mm; obsługa: 7 żołnierzy.

Mariusz Skotnicki
Zobacz także:
[word=Przodek armaty przeciwpancernej wz. 36]Przodek armaty przeciwpancernej wz. 36[/word]
[word=Armaty przeciwpancerne kal. 37 mm wz. 36 w zbiorach Muzeum WP w Warszawie]Armaty przeciwpancerne kal. 37 mm wz. 36 w zbiorach Muzeum WP w Warszawie[/word]

Skip to content