Bitwa pod Wiśniowcem (zwana też bitwą pod Łopusznem).
Od połowy XV do końca XVII w. południowo-wschodnie ziemie Polski i Litwy były narażone na ciągłe ataki Tatarów krymskich, którzy wyprawiali się na te tereny po łupy i jeńców (tzw. jasyr), których potem sprzedawali jako niewolników. Zwykle na wyprawy ruszało od kilkuset do kilku tysięcy Tatarów, tworzących lotne oddziały zwane czambułami. Zdarzały się jednak wielkie wyprawy całej ordy, dowodzonej przez bejów lub osobiście przez chanów. Wczesną wiosną 1512 r., na Ruś ruszyła silna armia tatarska, licząca kilkanaście tysięcy wojowników, dowodzona przez chana Mengli I Gireja. Szybko dotarła pod Busk koło Lwowa, gdzie założyła obóz (tzw. kosz), skąd czambuły wyprawiały się po jasyr i łupy. Po splądrowaniu obszarów od Krasnegostawu po Halicz i Kołomyję, najeźdźcy zwinęli obóz i ruszyli z powrotem na Krym. Pośpiesznie zebrana armia polsko-litewska w liczbie ok. 6 tys. żołnierzy, dowodzona przez hetmana wielkiego koronnego Mikołaja Kamienieckiego i hetmana litewskiego Konstantego Ostrogskiego doścignęła ordę między Wiśniowcem a Łopusznem. Mając przewagę liczebną chan Mengli I Girej postanowił wydać bitwę Polakom i Litwinom. Kamieniecki i Ostrogski ustawili swoje oddziały pod lasem, co uniemożliwiło Tatarom okrążenie. Gdy większa część ordy została związana walką z oddziałami Ostrogskiego, Kamieniecki z silnym obwodem uderzył na flankę armii tatarskiej. Atak rozbił całkowicie oddziały nieprzyjaciela. W wyniku zwycięstwa uwolniono ok. 16 tys. ludzi porwanych w jasyr i zagarnięto 10 tys. koni. Bitwa pod Wiśniowcem uchodzi za jedno z największych zwycięstw polsko-litewskich odniesionych nad ordą tatarską.