Po lądowaniu wraz z wojskami alianckimi w Normandii i zwycięskich walkach w sierpniu 1944 r. pod Falaise i Mont Omrel polska 1. Dywizja Pancerna pod dowództwem gen. bryg. Stanisława Maczka prowadziła działania pościgowe za wycofującymi się na wschód Niemcami. We wrześniu polska jednostka wzięła udział w zdobyciu belgijskiej Gandawy, a pod koniec października wyzwoliła holenderską Bredę. Następnie powierzone jej zadanie zdobycia Moerdijk, miasta położonego nad zatoka Hollands Diep u ujścia Mozy. Opanowanie ujścia Mozy pozwoliłoby aliantom na wykorzystanie jako bazy zaopatrzeniowej portu w Antwerpii. Dzięki temu linie zaopatrzeniowe biegnące z Normandii uległyby skróceniu. Po zdobyciu Bredy udało się sforsować rzekę Mark, lecz dalszy atak na Moejrdijk, prowadzony przez teren podmokły i pocięty licznymi kanałami, został powstrzymany przez Niemców.
Pozycje nieprzyjaciela były ufortyfikowane, a przed nimi znajdowały się liczne pola minowe oraz wały i rowy przeciwpancerne. 3 listopada 1944 r. Polacy ruszyli do ataku. Po uporczywych walkach posunęli się o 3-4 km w głąb pozycji niemieckich, po czym zostali powstrzymani. Artyleria polskiej dywizji została wsparta przez 7 pułków artylerii sojuszniczej. Dopiero 7 listopada Polacy przystąpili do ostatecznego ataku na niemieckie pozycje. Po dwóch dniach zażartych walk udało się zdobyć Moejrdijk. 28 listopada 1944 r. pierwszy aliancki konwój z zaopatrzeniem wpłynął do portu w Antwerpii.