Mimo zakończenia wojny polsko-bolszewickiej podpisaniem traktatu pokojowego w Rydze w marcu 1921 r., stosunki polsko-sowieckie pozostawały napięte. Rosjanie wysyłali na polskie terytorium terrorystyczne grupy dywersyjne, mające na celu destabilizację sytuacji na polskich kresach wschodnich, jednocześnie podkreślając że granica polsko-sowiecka została wytyczona z pogwałceniem zasad samostanowienia narodów. Akcje dywersyjne nasilały się i tylko w 1924 r. na polsko-sowieckim pograniczu miało miejsce ponad 200 napadów i akcji dywersyjnych w których było zaangażowanych ok. 1000 dywersantów. W wyniku ich działań zginęło co najmniej 54 osoby. Największym z tych napadów był atak przeprowadzony w nocy z 3 na 4 sierpnia 1924 r. na Stołpce – miasto powiatowe w województwie nowogródzkim. Podczas napadu zginęło 7 policjantów oraz urzędnik starostwa. Dodatkowo dywersanci ograbili miejscową ludność. Napad ten stał się bezpośrednią przyczyną utworzenia strzegącego wschodnich granic kraju Korpusu Ochrony Pogranicza, któremu szybko i zdecydowanie udało się powstrzymać podobne ataki.