Pod Spas-Kupią (na płd. od Moskwy) rosyjska artyleria z osłaniającego odwrót armii Kutuzowa VIII Korpusu gen. piech. Michaiła Miłoradowicza urządziła udaną zasadzkę na szpicę dowodzoną przez gen. Horace Sébastianiego. W wyniku krótkiego, ale krwawego starcia bolesne straty poniosły pułki 16. Brygady Kawalerii Lekkiej, w tym polski 10. Pułk Huzarów zwany „złotym” lub „dzielnym”. Po tym starciu polski oddział liczył jedynie 90 szabel.