W walce z Niemcami pod wsią Jewłasze na Nowogródczyźnie zginął dowódca I. Batalionu 77. Pułku Piechoty Armii Krajowej kpt. Jan Piwnik. Po klęsce kampanii wrześniowej przedostał się on na Zachód do formującego się tam Wojska Polskiego. W listopadzie 1941 r. po specjalnym przeszkoleniu został jako jeden z 316 cichociemnych spadochroniarzy Związku Walki Zbrojenej-Armii Krajowej zrzucony do kraju, aby kierować walką partyzancką. 13 czerwca 1942 r. objął dowództwo II odcinka organizacji „Wachlarz” zajmującej się działalnością sabotażowo-dywersyjną na granicy wschodniej II RP. Aresztowany przez Niemców, uciekł z więzienia w Zwiahlu i pieszo pokonał drogę do Warszawy (ok. 500 km). Wsławił się brawurowym odbiciem uwięzionych żołnierzy „Wachlarza” z wiezienia w Pińsku. Za tę akcję został odznaczony Orderem Virtuti Militari. Od połowy maja 1943 r. dowodził zgrupowaniem partyzanckim w Górach Świętokrzyskich, a od początków marca 1944 r. został przeniesiony do Okręgu Nowogródek AK. Poległ podczas ataku na umocnione niemieckie stanowisko oporu. Jan Piwnik przeszedł do legendy jako jeden z najbadziej brawurowych dowódców partyzanckich, a jego losy opisał Cezary Chlebowski w książce, ,,Pozdrówcie Góry Świętokrzyskie”.