Podczas insurekcji kościuszkowskiej, po zakończonym sukcesem ataku na umocnienia powstańcze z 26 sierpnia, wojska pruskie dowodzone przez gen. mjr. Friedricha Götza podjęły próbę zdobycia kolejnych zewnętrznych umocnień Warszawy na jej północnym odcinku obrony. Walki o szańce na Skalszczyźnie i Powązkach trwały od świtu do zmierzchu. Za cenę wysokich strat, Prusacy początkowo zajęli najbardziej wysunięte polskie stanowiska. Ostatecznie skuteczna obrona, zorganizowana przez gen. mjr. Jana Henryka Dąbrowskiego, doprowadziła do utrzymania głównej linii oporu przez Polaków. Zmęczeni całodzinną walką Prusacy, pod koniec dnia utracili wcześniej zdobyte baterie powstańcze na Skalszczyźnie.