Podczas ataku wojsk krzyżackich na ziemię dobrzyńską oddziały zakonne spaliły i zdobyły zamek w Dobrzyniu. Jego obroną dowodził wójt dobrzyński Jan z Płomian. W wyniku podłożenia ognia przez oblegających, zginęła część załogi oraz grupa mieszczan szukających w warowni schronienia. Dowódca obrońców został ścięty, zaś kobiety, które uniknęły płomieni zostały wydane żołnierzom.