Pod Piotrowszczyzną (k. Mińska na Białorusi) oddział 300 powstańców Antoniego Trusowa starł się z kilkoma rotami rosyjskimi. Początkowo powstańcy toczyli pomyślnie walkę. Dopiero śmierć jednego z oficerów spowodowała rozbicie partii. Z pogromu ocalało jedynie kilkunastu powstańców wyprowadzonych przez dowódcę oddziału.