Pod Kostiuchnówką na Wołyniu, w czasie tzw. ofensywy Brusiłowa, Legiony Polskie powstrzymały natarcie rosyjskie. W trakcie trzydnowych walk Polacy nie dopuścili do przerwania frontu, pomimo ucieczki sąsiadujących z nimi oddziałów austro-wegierskich. Legioniści, pozbawieni wsparcia, artylerii i łączności, odparli wielokrotnie ponawiane ataki rosyjskie. Najcięższe walki stoczył 5. Pułk Piechoty I Brygady Legionów Polskich dowodzony przez ppłk. Leona Berbeckiego, który z zażartych walkach stracił ponad połowę żołnierzy.