Manierka wz.38

W okresie międzywojennym Wojsko Polskie korzystało z różnorodnego wyposażenia i oporządzenia, w tym również z manierek różnych wzorów. Początkowo były to modele niemieckie i austriacki, pozostałe po zaborcach. Dużo też było sprzętu importowanego zagranicy w okresie wojny polsko-bolszewickiej i przyniesionego z oddziałami powracającymi do ojczyzny. W latach dwudziestych z powodu znacznych braków manierek zakupiono pewną ich liczbę w Czechosłowacji. Były to metalowe, emaliowane naczynia o małej pojemności, bardzo podobne do austrowęgierskich manierek piechoty.
Jednak już w latach dwudziestych podjęto pierwsze próby opracowania własnej, uniwersalnej manierki, odpowiednio dużej, a zarazem lekkiej i praktycznej w użyciu. W Instytucie Technicznym Intendentury (ITI) i w kilku firmach prywatnych opracowano kilka wzorów, które produkowano w stosunkowo niewielkich seriach. Wydawano je do użytkowania oddziałom, co pozwoliło sprawdzić je w codziennym użytkowaniu. W efekcie w ITI opracowano manierkę łączącą w sobie zalety różnych konstrukcji. Otrzymała ona oznaczenie „wzór 1937” i pod tą nazwą została wprowadzona do uzbrojenia. Jej konstrukcja była na tyle oryginalna, że została nawet opatentowana w 1938 roku.
Manierka posiada formę owalną, ze spłaszczonym dnem umożliwiającym postawienie. Cała wykonana była z czystego aluminium, łącznie z zakrętką. Tył lekko wklęsły, z przodu posiada podłużne wybrzuszenia zapobiegające zgnieceniu. Cechą charakterystyczną był szeroki otwór wlewowy, wzmocniony grubym gwintowanym kołnierzem. Na nim zostały wytłoczone oznaczenia producentów i odbioru technicznego: „F.W.A B 1939”, „Światowit 1939”, „H. Ludwików 1938”, itp. Pojawiał się często również numer seryjny a na zakrętce oznaczenia patentowe.
Wielką zaletą manierki tego modelu, całkowicie oryginalnym pomysłem polskich konstruktorów, był szeroki wlew. Ułatwiał on utrzymania wnętrza w czystości, pozwalał szybko ją napełniać i opróżniać, a przede wszystkim pozwalał używać jej zamiast menażki – jako naczynie na zupę. Zaletą także była znaczna pojemność (0,8 l) i lekki, aluminiowy korpus. Jedyną poważniejszą wadą był brak pokrowca – wymagało to przechowywania manierki w chlebaku i powodowało szybkie stygnięcie i nagrzewanie nalanych płynów. Problem ten rozwiązano dopiero po wojnie, dodając sukienny futerału, gdy wznowiono produkcję na potrzeby LWP.
wysokość: 18,5 cm.

Marcin Ochman

Zobacz także:
[word=Manierka wz. 38 z wyrytą mapą Europy]Manierka wz. 38 z wyrytą mapą Europy[/word]

Skip to content